YouTube usuwa setki nagrań dokumentujących zbrodnie wojenne w Palestynie
YouTube usunął ponad 700 nagrań wideo oraz zablokował konta trzech palestyńskich organizacji praw człowieka – Al-Haq, Al Mezan Center for Human Rights oraz Palestinian Centre for Human Rights (PCHR) – pozbawiając je również dostępu do archiwalnych treści. W rezultacie utracono cenne materiały dokumentujące naruszenia praw człowieka i zbrodnie wojenne popełniane przez Izrael w Strefie Gazy i na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.
Według portalu The Intercept, decyzja YouTube’a została podjęta w ramach realizacji amerykańskich sankcji wobec organizacji współpracujących z Międzynarodowym Trybunałem Karnym (ICC).
Usunięte kanały zawierały m.in. nagrania przedstawiające:
- ataki izraelskiego wojska na cywilów w Strefie Gazy,
- śledztwo dotyczące zabójstwa palestyńsko-amerykańskiej dziennikarki Shireen Abu Akleh,
- oraz dokumentację burzenia palestyńskich domów na Zachodnim Brzegu.
– „YouTube realizuje politykę poprzedniej administracji USA, usuwając dowody naruszeń praw człowieka i zbrodni wojennych” – powiedziała Katherine Gallagher z Center for Constitutional Rights w rozmowie z The Intercept.
Rzecznik YouTube potwierdził, że usunięcia nastąpiły w związku z obowiązującymi sankcjami Departamentu Stanu USA, dodając:
„Google jest zobowiązany do przestrzegania przepisów dotyczących sankcji i zgodności handlowej.”
Organizacja Al Mezan poinformowała, że jej kanał został usunięty 7 października, bez wcześniejszego powiadomienia.
„Zablokowanie kanału pozbawiło nas możliwości dotarcia do odbiorców, z którymi chcemy dzielić się naszym przesłaniem” – przekazał rzecznik organizacji.
Z kolei Al-Haq, z siedzibą na Zachodnim Brzegu, utraciła swój kanał 3 października, otrzymując jedynie komunikat o rzekomym naruszeniu zasad platformy.
W oświadczeniu organizacja określiła decyzję jako „poważne naruszenie zasad i alarmujący cios dla praw człowieka oraz wolności słowa.”
Palestinian Centre for Human Rights (PCHR) nazwał działania YouTube „formą ochrony sprawców przed pociągnięciem do odpowiedzialności.”
Jak podaje The Intercept, część materiałów udało się odzyskać dzięki archiwom internetowym i alternatywnym platformom, takim jak Facebook czy Vimeo. Organizacje obawiają się jednak, że amerykańskie firmy technologiczne mogą nadal usuwać podobne treści w przyszłości.
Przedstawiciele Al-Haq zapowiedzieli, że rozważają przeniesienie swoich archiwów na niezależne serwery poza jurysdykcją USA, by zabezpieczyć dokumentację przed dalszą cenzurą.
Źródło: The Intercept
AKCJE W POLSCE 