Głosy niezadowolenia z umów o partnerstwie z miastami w Izraelu

Po Łodzi i Kielcach w kolejnych polskich miastach pojawiają się aktywne formy krytyki ich współpracy z miastami izraelskimi.

Są to reakcje na trwające nieprzerwanie izraelskie ludobójstwo w Gazie.

Jak informuje portal Tczewska.pl, 26 sierpnia 2025 r. do Rady Miejskiej Tczewa wpłynęła petycja domagająca się zerwania partnerstwa z izraelskim Lew Haszaron. Autorem petycji jest Wojciech Stawicki, działacz lokalnej prawicy narodowej, który jako wzór postępowania przywołuje zerwanie przez miasto, w 2022 r., podobnej współpracy z rosyjskim Kurskiem i białoruskim Słuckiem (w reakcji na agresję Rosji na Ukrainę).

27 sierpnia dowiedzieliśmy się dzięki portalowi Trojmiasto.pl, że radna Sopotu Barbara Brzezicka, należąca do lewicowej Partii Razem napisała interpelację do prezydentki miasta Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim.

W interpelacji Brzezickiej czytamy m. in.:

„W imieniu wszystkich mieszkanek i mieszkańców Sopotu, którzy nie zgadzają się na milczenie i bezczynność w obliczu ludobójstwa prowadzonego przez państwo Izrael w strefie Gazy, zwracam się z apelem o wypowiedzenie umowy partnerstwa miasta Sopotu z izraelskim miastem Aszkelon. Odpowiedzią na zbrodnicze działania rządu Benjamina Netanjahu musi być jednoznaczny sygnał ze strony demokratycznych państw, samorządów i instytucji, że nie ma zgody na współpracę z rządem, samorządami i instytucjami, które bezpośrednio lub pośrednio przykładają się do ludobójstwa i czerpią z niego korzyści”.

Interpelacja czeka obecnie na powrót prezydentki Sopotu z urlopu.

W ślady Łodzi i Kielc, gdzie oddolne petycje z podobnymi żądaniami pojawiły się z inicjatywy samych mieszkańców, poszli wrocławianie z Solidarnościówki Wrocław. Wrocław w podobny sposób współpracuje z izraelskim Ramat Gan. Do przewodniczącego Rady Miejskiej Wrocławia aktywiści skierowali petycję (na razie jest pod nią 112 podpisów, jest wciąż otwarta).

Tak wyjaśniają swoje motywacje:

„Jako mieszkańcy Wrocławia, z ogromnym niepokojem i oburzeniem obserwujemy zaniechanie działań przez władze naszego miasta wobec brutalnych wydarzeń rozgrywających się w Strefie Gazy. W obliczu niewyobrażalnej skali zniszczeń, zbrodni wojennych i cierpienia ludzkiego, milczenie i brak zdecydowanej reakcji Rady Miejskiej oraz Prezydenta Jacka Sutryka są dla nas nieakceptowalne”.

Autorzy i sygnatariusze petycji żądają „natychmiastowego podjęcia działań zmierzających do zawieszenia lub zerwania współpracy z miastem Ramat Gan, aby Wrocław jasno wyraził swoje stanowisko wobec barbarzyńskich działań Izraela w Strefie Gazy”.

Dodają: „Uważamy, że każda forma współpracy z miastem, którego państwo stoi w obliczu licznych oskarżeń o zbrodnie wojenne, jest nie do przyjęcia. Tak jak w 2022 roku zerwano współpracę z białoruskim Grodnem ze względu na reżim Łukaszenki, tak i teraz konieczne jest podjęcie zdecydowanego kroku w obronie wartości humanitarnych”.

Udostępnij:
Przejdź do treści