W izraelskim nalocie na dzielnicę al-Sabra w centrum Gazy poważnie zniszczony został budynek mieszkalny. Według lokalnej obrony cywilnej pod gruzami wciąż może znajdować się co najmniej 40 osób.
Pomimo celebracji związanych z ogłoszeniem zawieszenia broni, izraelskie wojsko kontynuuje ataki na Strefę Gazy.
Rzeczniczka rządu Izraela, Shosh Bedrosian, poinformowała, że zawieszenie broni w Strefie Gazy wejdzie w życie w ciągu 24 godzin od zakończenia posiedzenia gabinetu.
Izraelskie siły zbrojne kontynuują ataki na Strefę Gazy, mimo że porozumienie o zawieszeniu broni zostało osiągnięte. W ciągu ostatnich godzin przeprowadzono nowe naloty, w wyniku których co najmniej siedem osób zostało rannych
Bezalel Smotrich, skrajnie prawicowy minister finansów Izraela, znany z ostrych wypowiedzi, oświadczył, że po powrocie zakładników ze Strefy Gazy państwo powinno dążyć do zniszczenia Hamasu.
Sekretarz generalna Amnesty International, Agnès Callamard, oświadczyła, że zawarte porozumienie rozejmowe w Strefie Gazy jest „okrutnie spóźnione” po dwóch latach cierpienia Palestyńczyków, a samo w sobie „nie wymaże tego, co [Palestyńczycy] dotychczas przeszli”.
Mohammed al-Mughayyir, przedstawiciel Obrony Cywilnej Gazy, poinformował, że po ogłoszeniu osiągnięcia porozumienia w sprawie rozejmu w Strefie Gazy odnotowano kolejne izraelskie naloty, w tym „serię intensywnych bombardowań” miasta Gaza.
Rzecznik izraelskiej armii ds. arabskich, Avichay Adraee, oświadczył, że obszar na północ od Wadi Gaza – doliny oddzielającej centralną i północną część Strefy – „wciąż jest uważany za strefę intensywnych działań wojennych”.
Sekretarz generalny ONZ António Guterres określił ogłoszony rozejm między Izraelem a Hamasem jako „przełomową szansę” na wypracowanie „wiarygodnej ścieżki politycznej” prowadzącej do realizacji rozwiązania dwupaństwowego i zakończenia izraelskiej okupacji terytoriów palestyńskich.
Po trzech dniach intensywnych negocjacji w Egipcie Izrael i Hamas zawarły porozumienie w sprawie pierwszej fazy rozejmu w Strefie Gazy, ogłosił prezydent USA Donald Trump.
KALENDARZ