Georges Abdallah – historia najstarszego więźnia politycznego Europy

15 listopada 2024 r. francuski sąd specjalny wydał korzystny wyrok w sprawie warunkowego zwolnienia z więzienia Georgesa Ibrahima Abdallaha pod warunkiem, że natychmiast zastosuje się do nakazu opuszczenia Francji i nigdy więcej nie wróci do tego kraju.
Decyzja zapadła zaledwie kilka dni po 40 rocznicy momentu, kiedy to Abdallah pierwszy raz stał się więźniem we Francji. Jego uwolnienie (planowane wstępnie na 6 grudnia), podobnie jak liczne poprzednie, zostało opóźnione z powodu apelacji „anty-terrorystycznego” prokuratora.
Termin ogłoszenia werdyktu w sprawie apelacji ustalono na 20 lutego 2025 r. i dopiero wtedy znany powinien być prawomocny wyrok w sprawie tego – już jedenastego – wniosku o zwolnienie. Jednak, jak poinformowało sądowe źródło, w czwartek francuski sąd odroczył tę długo oczekiwaną decyzję na 19 czerwca.
Żeby zrozumieć szerokie znaczenie tego werdyktu oraz procesów skazujących, historii uwięzienia i międzynarodowej kampanii na rzecz uwolnienia Georgesa Abdallaha, musimy bliżej poznać postać i życie tego libańskiego wojownika rewolucji palestyńskiej i najstarszego więźnia politycznego Europy.
Wczesne lata
Urodzony 2 kwietnia 1951 roku w Al-Kobayat na północy Libanu, pochodzący z chrześcijańskiej rodziny Georges Abdallah od wczesnych lat był znacząco zaangażowany w otaczające go życie społeczne. Karierę zawodową zaczynał jako nauczyciel szkolny w mocno odizolowanym od reszty kraju regionie Akroum, tam też według relacji jego rodziny ze względu na wszechobecne doświadczenie biedy zaczęła rozwijać się jego świadomość polityczna i klasowa.
To doświadczenie zawodowe wraz z ogromnymi wpływami ideologicznymi Pan-Arabizmu i marksizmu w Libanie oraz całym świecie arabskim na przełomie lat 60. i 70. skierowało go na drogę walki ponad podziałami narodowymi i religijnymi. Jak wspominają ówcześni uczniowie Georgesa, po pewnym czasie pracy w regionie, rozpoczął on organizowanie spotkań lokalnych mieszkańców w domach wyposażonych w odbiorniki radiowe w celu nasłuchiwania komunikatów radiowych – Ludowego Frontu Dla Wyzwolenia Palestyny.
Nie można zapomnieć o istotnym dla tych wydarzeń kontekście ‘Naksy’ – drugiego w historii największego (po Nakbie) eksodusu Palestyńczyków ze swojej ojczyzny, spowodowanego porażką sił krajów Ligi Arabskiej w wojnie sześciodniowej i rozszerzeniem okupacji izraelskiej na całą Palestynę.
Klęska sił Organizacji Wyzwolenia Palestyny w trakcie tzw. Czarnego Września w Jordanii i Naksa sprawiły, że trzon palestyńskich sił oporu oraz setki tysięcy uchodźców osiedliły się w obozach na terenie Libanu.
Międzynarodowe znaczenie sprawy palestyńskiej, zaczęło w tym okresie przyciągać do obozów w Libanie tysiące ochotników z całego świata arabskiego, dla wielu z nich wyzwolenie Palestyny było naturalnym krokiem ku pełnemu wyzwoleniu społecznemu ich własnego kraju i całego świata arabskiego z wpływów imperializmu.
Naturalnie jednym z tych ochotników został Georges Ibrahim Abdallah, który zetknąwszy się z najgłębszą biedą, ale i najmocniejszą mobilizacją polityczną w obozach palestyńskich w Libanie, wstąpił oficjalnie w szeregi Ludowego Frontu dla Wyzwolenia Palestyny. Jednocześnie zamieszkał i podjął pracę w obozie pomimo swojej komfortowej sytuacji materialnej.
Walka zbrojna
Po przyłączeniu się Georgesa Abdallaha do Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny sytuacja w Libanie zaczęła ulegać gwałtownemu pogorszeniu, ze względu na konwergencje licznych czynników wewnętrznych oraz zewnętrznych, i osiągnęła punkt krytyczny w 1975 roku wraz z wybuchem libańskiej wojny domowej. W tym okresie Abdallah aktywnie uczestniczył w walkach, szczególnie w 1978 roku na froncie południowym, gdzie został ranny, walcząc przeciwko pierwszej inwazji izraelskiej.
W trakcie wojny domowej w czerwcu 1982 roku, Izrael przeprowadził drugą inwazję na Liban, której celem było wygnanie z kraju organizacji narodowego oporu palestyńskiego skupionych w obozach na przedmieściach Bejrutu.
Wraz z brutalną kampanią bombardowania cywili i obozów oddziały wojsk izraelskich szybko otoczyły centra ruchu oporu w Bejrucie, na co przywództwo Organizacji Wyzwolenia Palestyny zareagowało, negocjując z mediacją społeczności międzynarodowej warunki opuszczenia Libanu.
W kierunku Europy
Wraz z opuszczeniem przedmieść Bejrutu przez trzon palestyńskiego ruchu oporu, skupione wokół niego organizacje zaczęły przenosić swoje siły i siedziby głównie do Tunisu i Damaszku.
Georges po 1982 roku wystąpił jednak z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, żeby stać się jednym z współzałożycieli Frakcji Armii Libańskich Rewolucjonistów (FARL) – która skupiała w dużej mierze libańskich chrześcijan, w tym tych ze społeczności Abdallaha, a jej działalność głównie polegała na atakach na instytucje, cele wojskowe i dyplomatyczne służące interesom izraelskim w zachodniej Europie. Uznając siły zachodnich imperialistów za bezcenny motor napędowy władzy i siły syjonistów, Abdallah i pozostali działacze FARL osiedli głównie we Francji i we Włoszech.
Do najważniejszych operacji przypisywanych FARL należą zabójstwa z 1982 roku: amerykańskiego attaché wojskowego płk. Charlesa Ray’a oraz izraelskiego dyplomaty Yaakova Bar-Simantova.
Uwięzienie
Georges Ibrahim Abdallah pierwszy raz został zatrzymany w 1984 roku w okolicach Lyonu w trakcie podróży do Genewy, kiedy odkryto jego podrobione dokumenty. Z początku był to jedyny zarzut, na podstawie którego miał być sądzony. W międzyczasie jednak francuskie służby specjalne rozpoczęły „odkrywanie” skrytek z bronią w mieszkaniu, które wynajmował, a broń zaczęto łączyć z zabójstwami przypisywanymi FARL z 1982 roku.
Proces skomplikował i upolitycznił się jeszcze bardziej w 1985 i 1986 roku, kiedy w Paryżu miały miejsce ataki organizacji Komitetu Solidarności z Arabskimi i Blisko-Wschodnimi Więźniami Politycznymi (CSSPA). CSSPA starała się wywrzeć presje na rządzie francuskim, abym.in. Georges Abdallah został uwolniony, ale działania te były również próbą ukarania rządu francuskiego i wywarcia na nim presji za wsparcie dla Saddama Husseina w trwającej wojnie irańsko-irackiej.
Bezpośrednią odpowiedzialność za te ataki bezpodstawnie przypisano braciom Abdallaha, którzy w mediach francuskich i komunikatach Departamentu Stanu USA byli w groteskowy sposób łączeni z działaniami CSSPA, mimo że przez cały ten czas przebywali w Libanie.
Działania tej grupy nie osiągnęły zamierzonych celów politycznych, rozwścieczając jednocześnie francuskie służby, które – podobnie jak służby w pozostałych krajach Europy Zachodniej – dopiero zaczynały przechylać na swoją szalę zwycięstwo w walce przeciwko szeroko pojętym lewicowym grupom tzw. partyzantki miejskiej. Jedną z taktyk służb w tym okresie było surowe zaostrzenie anty-terrorystycznych przepisów prawa karnego do ich współczesnej formy.
Zarówno wspomniane czynniki, jak również bezpośrednie uwikłanie w proces dyplomacji Izraela i Stanów Zjednoczonych oraz medialna łatka egzotycznego „arabskiego komunisty–terrorysty” bezpośrednio po pierwszym procesie Abdallaha grały znacząco na jego niekorzyść.
Pomimo że w początkowym procesie Georges Abdallah został skazany na 4 lata więzienia, „ujawnienie” broni, która rzekomo miała być użyta w operacjach FARL w jego mieszkaniu, oraz ataki CSPPA skłoniły rząd francuski do rozszerzenia oskarżeń wobec Georgesa o współudział we wspomnianych wcześniej zabójstwach attaché wojskowego z USA i syjonistycznego dyplomaty.
Proces
W 1987 roku państwo francuskie uzbrojone w nowe dowody, motywy polityczne i oskarżenia rozpoczęło drugi proces przeciwko Abdallahowi. Nazywanie go pełnym nieprawidłowości byłoby w tej sytuacji wypaczeniem w obliczu skali sabotażu niezawisłego procesu sądowego.
Z początku prokuratura, powołując się na nowe dowody i zarzuty, domagała się kary „jedynie” 10 lat więzienia, jednakże do wcześniejszych czynników dołączyła bezpośrednia presja Stanów Zjednoczonych, które ze względu na powiązania procesu ze śmiercią amerykańskiego żołnierza poczuwały się zobowiązane nalegać na karę dożywotniego więzienia zarówno w komunikatach Departamentu Stanu, jak i przez presję dyplomatyczno-wywiadowczą.
23 lutego 1987 roku w trakcie procesu skazującego Georges Abdallah zwrócił się do sądu – w swojej obronie odrzucił jednoznacznie zwierzchnictwo francuskiego wymiaru sprawiedliwości w kontekście walki prowadzonej przez arabskiego wojownika przeciw jego ciemiężcom. Cały czas podkreślał rzeczywistą skalę i relacje globalnych sił konfliktu palestyńskiego i podważał narrację jakoby sąd reprezentować miał sprawiedliwość dla „ofiar” działań ruchu oporu.
Sąd, nie zważając na argumentację obrony (w tym na brak jakichkolwiek dowodów wiążących Georgesa z czasem lub miejscem zabójstw) ani nawet na żądania prokuratury, odrzucił wszelkie argumentacje i ogłosił wyrok dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością zwolnienia warunkowego po okresie minimalnym 15 lat.
Kolejnym elementem niedemokratycznym w procesie Abdallaha poza oczywistym upolitycznieniem okazał się brak nadania mu prawa do obrony, gdyż – jak okazało się kilka dni po wyroku skazującym – jeden z obrońców w procesie, Jean-Paul Mazurier, przyznał się do pracy na rzecz francuskich służb specjalnych.
Dalsze losy i kampania o uwolnienie
Żaden z powyższych czynników nie nakłonił przez lata francuskiego wymiaru sprawiedliwości do ponownego przeprowadzenia procesu, pośrednio cementując przy okazji jako fakt dokonany brak prawa do skutecznej obrony w jego jurysdykcji.
Uwięzienie Georgesa Abdallaha ze względu na upolityczniony i nieuczciwy wyrok oraz pośrednie przerażające implikacje dla ogółu społeczeństwa co do ich praw wobec działań wymiaru sprawiedliwości, doprowadziło do powstania organizacji – Zjednoczonej Kampanii na Rzecz Uwolnienia Georgesa Ibrahima Abdallha (CupLGIA), która poza Francją działa w wielu krajach Europy Zachodniej i w Libanie.
Po 15 latach minimalnego okresu uwięzienia Abdallaha w 2003 roku jego obrona rozpoczęła regularne składanie wniosków o uwolnienie.
Zeszłoroczny wniosek jest jedenastym z kolei w historii orzekania o zwolnieniu Abdallaha, wcześniejsze dziesięć było odrzucane: czasem od razu w I instancji, a czasem w II instancji po apelacjach „anty-terrorystycznej” prokuratury i komunikatach ze strony Departamentu Stanu USA, w których Amerykanie wyrażali opinie jakoby kara bezwzględnego dożywocia była „jedyną uczciwą”.
Najbardziej skandalicznym epizodem w historii uwięzienia Abdallaha pozostaje jednak wniosek o jego zwolnienie z 2013 roku, który prawomocnie utrzymał się w obu instancjach. Sąd nakazał i podtrzymał wtedy identycznie jak obecnie wydane w I instancji orzeczenia o uwolnieniu Abdallaha pod warunkiem jego natychmiastowej deportacji do Libanu.
Wyrok ten trafił na biurko ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Republiki Francuskiej, który świadomie odmówił jego podpisania i nadania biegu procedurze deportacyjnej.
W ten sposób – przez brak podpisu – od co najmniej 11 lat Georges Ibrahim Abdallah pozostaje zakładnikiem państwa francuskiego wbrew woli jego sądownictwa.
Słowo na koniec
Wyrok z 15 listopada 2024 r. pozostaje więc kolejną drobną wygraną w walce o uwolnienie Abdallaha. Jednak w obliczu braku prawdziwego procesu prawnego od co najmniej 2013 r., Georges i kampania CUpLGIA kładą szeroki nacisk na to, żeby – parafrazując słowa samego Abdallahaa – „koszty uwięzienia [jego i innych więźniów politycznych] przewyższały ryzyko ich uwolnienia”.
Z tego powodu CUpLGIA i inne organizacje progresywne prowadziły i wciąż prowadzą na terenie Francji demonstracje mające zapewnić zrealizowanie ogłaszanych wyroków i przechylić szalę kosztów na korzyść Abdallaha. Tylko w zeszłym roku, demonstracja z 24 października zgromadziła ponad 4000 osób pod samymi murami więzienia w 6-tysięcznym Lannemezan, a 14 listopada 2024r., dzień przed ogłoszeniem wyroku, protestowano w sprawie Georgesa w 33 miastach Francji, Belgii i Hiszpanii.
Wszystkie siły walczące o jego uwolnienie, walczące o los wszystkich więźniów politycznych i o wyzwolenie Palestyny pokazują swoimi działaniami, że jedynie od nas wszystkich zorganizowanych w siłę polityczną zależy los sprawy, o którą walczymy.
Historia niewoli Abdallaha wskazuje, że jedną z form walki o sprawę palestyńską jest walka o sprawiedliwość dla zniewolonych za nią w każdym zakątku świata. Walka przeciw niesprawiedliwościom w szczególności, wobec działaczy palestyńskich – niesprawiedliwościom, których nie przyszło nam do niedawna kojarzyć z codzienną rzeczywistością w sądach „demokratycznej Europy”.
Historia Georgesa Ibrahima Abdallaha – jakkolwiek tragiczna i zagmatwana – budzi nadzieję, nieprzerwanie mobilizując społeczeństwo i niszcząc iluzje na temat rzeczywistości i wartości, pod rządami których przyszło nam żyć.
Wielu wierzy, że Georges Abdallah wreszcie będzie wolny i stanie po czterdziestu latach w progach swojego rodzinnego domu w Libanie, wróciwszy wreszcie tam, skąd przyszło mu w młodości wyjechać, żeby poświęcić swoje życie dla – zdawać by się mogło obcej, jednakże tak bliskiej mu sprawy – walki o wolną Palestynę.
Autor dziękuje osobom członkowskim z Akcji Antyimperialistycznej za pomoc przy tworzeniu powyższego artykułu.
Źródła:
https://www.causedupeuple.net/2024/10/28/declaration-de-georges-abdallah-26-octobre-2024
https://jacobin.com/2024/10/georges-abdallah-french-prison-release