Izraelski minister finansów Smotrich: aneksja 82% Zachodniego Brzegu
Skrajnie prawicowy minister finansów Izraela Bezalel Smotrich oświadczył w środę, że opracowywane są mapy przewidujące aneksję aż 82 procent terytorium okupowanego Zachodniego Brzegu. Pozostać miałoby jedynie sześć dużych palestyńskich ośrodków miejskich – m.in. Ramallah, Nablus, Hebron, Dżenin, Tulkarem i Jerycho – które zostałyby odizolowane od siebie nawzajem i pozostawione poza granicami Izraela.

Na konferencji prasowej w okupowanej Jerozolimie Smotrich zaprezentował mapę, którą nazwał „najbardziej konkretnym wyrazem rosnącego konsensusu” w izraelskim rządzie na rzecz zastosowania pełnej suwerenności na Zachodnim Brzegu. Jak argumentował, plan ma zapobiec powstaniu państwa palestyńskiego, które określił jako „egzystencjalne zagrożenie”. – „Po dekadach wahania nadszedł czas, aby powiedzieć to jasno i działać” – oświadczył.
Smotrich, przewodniczący skrajnie prawicowej partii Religijny Syjonizm i odpowiedzialny za sprawy cywilne na Zachodnim Brzegu, od lat opowiada się za aneksją nie tylko Zachodniego Brzegu, ale także Strefy Gazy. W ostatnich tygodniach przyspieszył również działania mające na celu utrwalenie izraelskiej kontroli nad kluczowymi terenami, m.in. w korytarzu E1 na wschód od Jerozolimy.
Propozycja Smotricha pojawiła się w chwili, gdy kilka państw zachodnich zapowiada uznanie Palestyny w ONZ, a Francja rozważa otwarcie ambasady w Ramallah. Zjednoczone Emiraty Arabskie ostrzegły, że aneksja będzie „czerwoną linią”, która przekreśli perspektywy izraelskiej integracji w regionie.
Plan Smotricha zakłada, jak to ujęto w oświadczeniu, „maksimum terytorium i minimum arabskiej populacji”. W praktyce oznaczałby włączenie większości Zachodniego Brzegu do Izraela, przy jednoczesnym pozostawieniu palestyńskich enklaw pod ograniczoną administracją Autonomii Palestyńskiej.
Według niego „zapobieżenie powstaniu państwa palestyńskiego to izraelski konsensus”, a nadanie suwerenności Izraela na tych terenach „zdejmie raz na zawsze temat podziału kraju z agendy międzynarodowej”.
