Fala ataków – co najmniej 115 ofiar śmiertelnych

W Strefie Gazy doszło do kolejnych krwawych ataków izraelskich sił zbrojnych. W wyniku nalotów przeprowadzonych w nocy i w czwartek rano zginęło co najmniej 115 Palestyńczyków, z czego większość stanowią kobiety i dzieci. Ataki nastąpiły w czasie trwających pośrednich rozmów o zawieszeniu broni między Izraelem, a Hamasem.

Najwięcej ofiar w Khan Younis

Najcięższe straty odnotowano w południowym mieście Khan Younis, gdzie izraelskie bombardowania zabiły co najmniej 61 osób. Mieszkańcy donoszą o zniszczonych domach, odciętych drogach dojazdowych i utrudnionej akcji ratunkowej.

– To było jak trzęsienie ziemi. Wszystko się trzęsło, a potem usłyszeliśmy tylko krzyki – powiedział lokalny mieszkaniec agencji prasowej.

Atak na klinikę w Dżabaliji

W północnej części Gazy, w miejscowości Dżabalija, izraelski nalot uderzył w klinikę al-Tawbah. Ministerstwo Zdrowia Strefy Gazy poinformowało, że w wyniku ataku zginęło co najmniej 15 osób, a wiele innych zostało rannych.

Według świadków, w chwili uderzenia w klinice przebywali cywile szukający pomocy medycznej i schronienia. Budynek został częściowo zniszczony, a ekipy ratunkowe miały trudności z dotarciem do ofiar.

Trwające rozmowy o zawieszeniu broni

Ataki mają miejsce mimo toczących się pośrednich negocjacji w sprawie rozejmu między Izraelem a Hamasem. Rozmowy prowadzone są z udziałem mediatorów międzynarodowych, jednak jak dotąd nie przyniosły przełomu. Obie strony oskarżają się nawzajem o eskalację przemocy.

Kryzys humanitarny się pogłębia

Organizacje humanitarne alarmują, że sytuacja cywilów w Strefie Gazy jest dramatyczna. Zniszczona infrastruktura, brak dostępu do wody, żywności i opieki medycznej pogłębiają cierpienie ludności.

– Liczba ofiar rośnie z godziny na godzinę. Potrzebujemy pilnego zawieszenia broni, aby ratować życie – apeluje Światowa Organizacja Zdrowia.

Udostępnij:
Przejdź do treści