Znicz dla Palestyny
„Znicz dla Palestyny” – pod tym hasłem mieszkanki i mieszkańcy Warszawy uczcili pamięć ofiar izraelskiego ludobójstwa w Palestynie.
Początek listopada to wyjątkowy czas w polskiej kulturze, gdy miliony osób wspominają swoich bliskich. Te pierwsze dni miesiąca są momentem zadumy, zwolnienia tempa, aby myślami być z tymi, którzy odeszli.
„Znicz dla Palestyny” zorganizowany przez Solidarnie z Palestyną, Inicjatywę WSCHÓD, kolektyw kefija oraz Forum Palestyńskie w Polsce, zgromadził około 200 osób, które przeszły ulicami Warszawy wieczorem 3 listopada 2024 roku. Celem wydarzenia było przede wszystkim upamiętnienie ofiar ludobójstwa toczącego się w Strefie Gazy. Według oficjalnych danych śmierć poniosło już ponad 43 000 osób[1]. Znając jednak realia panujące w Gazie i inne szacunki dochodzące aż do 186 000[2], rzeczywista liczba ofiar może być kilkukrotnie wyższa. Prawdopodobnie nigdy nie poznamy dokładnej liczby ofiar.
Bez względu na liczby każda z tych osób miała swoje imię, dzieciństwo, plany na życie i wspomnienia. Każda z nich miała swoją historię, której nie zdążyła nam opowiedzieć. Naszym moralnym obowiązkiem jest pamięć o tych ludziach – to nie są tylko liczby. Każda z ofiar była dla kogoś całym światem, który nagle rozpadł się na kawałki.
Zdjęcia: Łukasz Wójcik
„Znicz dla Palestyny” nie był jedynie symbolicznym wydarzeniem. Dla wielu z nas w Polsce relacje z Gazy to kolejne materiały w mediach społecznościowych, kolejna tragedia na świecie, która nie dotyka nas bezpośrednio. Musimy jednak pamiętać o czymś ważnym – wśród nas żyją osoby pochodzące z Palestyny, zwłaszcza ze Strefy Gazy. Palestynki i Palestyńczycy, którzy w Polsce znaleźli drugi dom, protestują wraz z nami przeciwko izraelskiej agresji już od ponad roku. Jeśli ostatni rok był obciążający psychicznie dla osób solidaryzujących się z Palestyną, pomyślmy o tych, którzy codziennie martwią się o swoje rodziny żyjące w Gazie. Trudno sobie wyobrazić, przez co przechodzą każdego dnia.
Na niedzielnym proteście głos zabrał m.in. Waleed, lekarz pochodzący ze Strefy Gazy, który podzielił się historią swojej rodziny. W ciągu 13 miesięcy izraelskich ataków stracił 102 członków rodziny. 102 osoby – tylko z jednej rodziny – zginęły w niepowstrzymanej izraelskiej machinie śmierci.
Organizując wydarzenia solidarnościowe w Polsce, robimy to również po to, aby wspierać osoby, które – nie tylko na początku listopada – wspominają swoich bliskich pochłoniętych przez izraelskie ludobójstwo. Dla tych, którzy myślami są ze swoimi rodzinami doświadczającymi kolejnych izraelskich zbrodni w Strefie Gazy.
Solidarność z Palestyną może przybierać różne formy. Możemy uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, chodzić na protesty i, kiedy to możliwe, wspierać potrzebujących. Pamiętajmy o czymś kluczowym – okazujmy wsparcie osobom, które codziennie od kilkuset dni trwają w żałobie.
[1] Według UNRWA Situation Report #146 on the Humanitarian Crisis in the Gaza Strip and the West Bank, including East Jerusalem; na dzień 3.11.2024.
[2] R. Khatib, Counting the dead in Gaza: difficult but essential; The Lancet, Volume 404, Issue 10449, 237 – 238.
Emil Al-Khawaldeh
Emil Al-Khawaldeh - polsko-palestyński aktywista na rzecz praw Palestynek i Palestyńczyków, socjolog