21 lipca Agence France-Presse (AFP), międzynarodowa agencja prasowa z siedzibą w Paryżu, opublikowała alarmujące oświadczenie o losie swoich dziennikarzy w Gazie.
„AFP pracuje w Strefie Gazy z jedną dziennikarką-wolną strzelczynią piszącą dla nas teksty, z trojgiem fotografów i sześciorgiem wolnych strzelców tworzących materiały wideo – odkąd w roku 2024 musieli stamtąd wyjechać nasi etatowi reporterzy.
Z garstką innych stanowią oni nielicznych zdolnych wciąż informować świat o tym, co się dzieje w Strefie Gazy. Międzynarodowa prasa już od prawie dwóch lata ma tam zakaz wjazdu.
Odmawiamy bezczynnie przyglądać się, jak umierają”.
AFP wymienia niektórych z nich po imieniu – Bashar i Ahlam. Nie podaje pełnych nazwisk prawdopodobnie z troski o ich bezpieczeństwo – żeby nie znaleźli się na liście celów do zabicia izraelskiej armii. Izrael celowo morduje palestyńskich dziennikarzy. Z rąk IDF zginęło w ciągu dwóch lat więcej dziennikarzy niż we wszystkich nowoczesnych konfliktach zbrojnych razem wziętych.
„Pomimo iż dziennikarze ci otrzymują miesięczne wynagrodzenie od AFP, w Gazie nie ma już czego kupić, a jeśli jest to po nieprawdopodobnych cenach. System bankowy zniknął z powierzchni ziemi, a ci, którzy świadczą usługi wymiany środków z kont elektronicznych na gotówkę, biorą prowizje sięgające 40%”.
AFP zamyka swoje oświadczenie słowami, których nie musiała wygłosić nigdy wcześniej w swojej historii:
„Od czasu założenia AFP w 1944 r., traciliśmy naszych dziennikarzy umierających pośród konfliktów, byli w naszych szeregach ranni i więźniowie, ale nikt z nas nie pamięta widoku któregoś z naszych współpracowników, który by umierał z głodu”.

Trzy dni później, 24 lipca, za oświadczeniem AFP podążyło wspólne oświadczenie wielkich agencji informacyjnych: AFP, Associated Press (AP), Reuters i BBC News. W oświadczeniu mówią m. in.:
„Jesteśmy rozpaczliwie przejęci losem naszych dziennikarzy w Gazie, którzy z coraz większym trudem są w stanie wyżywić siebie i swoje rodziny. […] Dziennikarze doświadczają wielu trudów w strefach działań wojennych. Bijemy na alarm, że jednym z nich staje się teraz groźba śmierci z głodu.
Po raz kolejny domagamy się od władz Izraela, by pozwoliły dziennikarzom na wjazd i wyjazd z Gazy. Najwyższy czas, by do żyjących tam ludzi dotarły odpowiednie dostawy żywności”.
KALENDARZ 