Izrael bombarduje południowe przedmieścia Bejrutu. Są ofiary

Izraelskie wojsko przeprowadziło atak na południowe przedmieścia Bejrutu, twierdząc, że celem była osoba związana z Hezbollahem w dzielnicy Dahiyeh. To kolejne rażące naruszenie rozejmu zawartego rok temu, który miał zakończyć wojnę między Izraelem a Hezbollahem.

W krótkim oświadczeniu na platformie X izraelska armia określiła uderzenie jako „precyzyjne”, nie podając jednak żadnych dodatkowych szczegółów. Hezbollah jak dotąd nie skomentował ataku.

Według Libańskiej Agencji Informacyjnej (NNA) izraelski nalot uderzył w budynek mieszkalny w Haret Hreik. Zgłoszono rannych, a pobliskie samochody i budynki zostały poważnie uszkodzone. Na miejsce natychmiast skierowano karetki, które zabrały poszkodowanych do okolicznych szpitali.

Lokalne media informowały o gęstym dymie unoszącym się nad zatłoczoną dzielnicą. W jednym z nagrań krążących w sieci widać tłum mieszkańców zgromadzonych wokół miejsca uderzenia.

Biuro premiera Benjamina Netanjahu przekazało, że to on wydał rozkaz przeprowadzenia ataku na „szefa sztabu” Hezbollahu. Chodzi o Haythama Alego Tabatabaia, którego izraelskie siły próbowały zabić już dwukrotnie podczas ubiegłorocznej wojny. Jeśli informacje te się potwierdzą, byłaby to trzecia próba. Hezbollah nie podał jeszcze, czy Tabatabai został ranny lub zabity.

Souhaib Jawher, analityk z Alternative Policy Institute, powiedział w rozmowie z Al Jazeerą, że Tabatabai mógł odpowiadać za reorganizację dowództwa wojskowego Hezbollahu. Jego zdaniem atak na południowe przedmieścia Bejrutu pokazuje, że libańskie państwo nie ma żadnych gwarancji, iż izraelskie uderzenia nie będą się rozszerzać.

Jawher dodał, że cykliczne bombardowania mają służyć presji, a dopóki Izrael może prowadzić naloty i operacje likwidacyjne, mało prawdopodobne jest podjęcie decyzji o lądowej ofensywie.

„Liban ustąpił we wszystkim — zgodził się na rozbrojenie terenów na południe od rzeki Litani i na rozpoczęcie bezpośrednich negocjacji. Prezydent przedstawił nową inicjatywę zaledwie dwa dni temu, ale obecna sytuacja nadal sprzyja Izraelowi” — stwierdził.

Powtarzające się izraelskie ataki

Izrael niemal codziennie bombarduje południowy Liban i kilkukrotnie atakował także sam Bejrut, choć w ostatnich miesiącach stolica pozostawała względnie nietknięta.

W tym tygodniu co najmniej 13 osób zginęło w izraelskim nalocie na palestyński obóz Ein el-Hilweh w pobliżu Sydonu — poinformowało libańskie Ministerstwo Zdrowia. Dron uderzył tam w samochód zaparkowany przy meczecie.

Izrael i Stany Zjednoczone wywierają coraz większą presję na libańskie władze, by rozbroić Hezbollah. We wrześniu rząd Libanu zatwierdził plan armii zakładający całkowite rozbrojenie ugrupowania do końca roku. Izrael twierdzi, że Hezbollah odbudowuje swoje zdolności militarne na południu kraju — libański rząd stanowczo temu zaprzecza.

Źródło: Aljazeera

Udostępnij:
Przejdź do treści