Biały dom planuje zawieszenie broni w Gazie?

Izrael przyjął propozycję, lecz premier Benjamin Netanjahu jasno zapowiedział, że wojna będzie trwać do całkowitego zniszczenia Hamasu. „Nie opuścimy Gazy, dopóki wszyscy zakładnicy nie zostaną odzyskani” – podkreślił. Hamas potwierdził otrzymanie dokumentu, jednak jego przedstawiciele wyrażają poważne zastrzeżenia. Jak podkreślają, projekt nie gwarantuje trwałego zawieszenia broni ani całkowitego wycofania izraelskich wojsk.

Według Hamasu, nowa wersja zawiera istotne zmiany w porównaniu z wcześniejszym porozumieniem, które rzekomo osiągnięto z USA. Brakuje w niej zapisów o niezależnym komitecie zarządzającym Gazą i zniesieniu blokady. Przedstawiciele ruchu ostrzegają, że Izrael może wznowić ofensywę zaraz po odzyskaniu zakładników. „Nie ma żadnych gwarancji trwałego rozejmu – to dokument pełen luk i niejasności” – twierdzi jeden z negocjatorów.

Plan przewiduje uwolnienie 10 żyjących izraelskich jeńców i przekazanie ciał 18 zmarłych w zamian za zwolnienie przez Izrael 125 Palestyńczyków z dożywociem oraz 1 111 więźniów z Gazy. Dodatkowo Izrael miałby zaprzestać wszelkiej ofensywy, a także zawiesić loty rozpoznawcze na 10–12 godzin dziennie.

Wciąż niejasne są techniczne szczegóły dotyczące wycofania wojsk, liczby konwojów z pomocą czy sposobu jej dystrybucji. Hamas zwraca uwagę, że poprzednie zawieszenia broni były regularnie łamane przez Izrael, a Witkoff nie wywiązał się z wcześniejszych obietnic.

Tymczasem sytuacja humanitarna w Gazie nadal się pogarsza. Od wznowienia izraelskiej ofensywy w marcu zginęło prawie 4 000 osób, a ponad 430 000 zostało przesiedlonych. ONZ ostrzega, że cały region stoi na krawędzi klęski głodu, a warunki życia są najgorsze od początku konfliktu.

Źródło: Drop Site.