Polski ambasador w Izraelu otrzymuje reprymendę
Minister spraw zagranicznych państwa syjonistycznego Gideon Saar wezwał polskiego ambasadora w Tel Awiwie na oficjalną reprymendę, reagując na krytyczne wypowiedzi premiera Donalda Tuska i szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Ton izraelskiej noty był wyraźnie konfrontacyjny i nacechowany arogancją.
Saar oświadczył, że Izrael „zdecydowanie odrzuca skandaliczne odniesienia do obozów koncentracyjnych” i sprzeciwia się oskarżeniom, jakoby wykorzystywał głód jako narzędzie nacisku. „Oczekujemy od Polski, że powstrzyma się od używania języka, który zniekształca historię i uwłacza pamięci ofiar Holokaustu” – stwierdził minister.
Do napięcia doszło po wypowiedziach polskich władz, w których premier Donald Tusk powiedział: „Polska nie może milczeć, gdy cywile, w tym dzieci, umierają z głodu. Historia obozów koncentracyjnych jest dla nas ostrzeżeniem, że milczenie w obliczu takiego cierpienia jest współudziałem”. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski dodał: „Izrael nie może używać głodu jako broni. Humanitarna odpowiedzialność jest nienaruszalna, niezależnie od okoliczności konfliktu”.