Cel – dzieci
Oficjalne statystyki dotyczące liczby zamordowanych w Gazie przekroczyły już 42400 osób.
Raport opublikowany w lipcu w renomowanym naukowym czasopiśmie medycznym „The Lancet” podaje jednak w wątpliwość te dane – według niego liczba zabitych osób może wynosić nawet 186 0001.
Ale to było w lipcu.
A teraz New York Times, dziennik uważany raczej za sprzyjający izraelskiej narracji, opublikował swój raport dotyczący świadectw personelu medycznego2.
Raport powstał we współpracy z Dr Feroze Sidhwa, który przez dwa tygodnie pracował jako wolontariusz w Szpitalu Europejskim w Khan Younis. Szczegółowe relacje 65 osób mówią o dzieciach postrzelonych w głowę lub klatkę piersiową. Raport jest oparty o ponad 160 zweryfikowanych zdjęć i filmów, w tym zdjęć rentgenowskich wskazujących na wspomniane postrzelenia. Podczas swojej dwutygodniowej pracy Dr Sidhwa doliczył się 13 dzieci zamordowanych w ten sposób. Jak sam stwierdza: „W tamtym czasie założyłem, że to wszystko to robota wyjątkowo sadystycznego żołnierza stacjonującego w pobliżu”.
Gdy po powrocie do domu podzielił się tym z kolegą, pracującym w innym szpitalu dwa miesiące wcześniej, medyk potwierdził, że jego doświadczenia wyglądały podobnie.
Podczas gdy Izrael nie dopuszcza do Gazy zagranicznych dziennikarzy ani pracowników organizacji praw człowieka, a palestyńskich dziennikarzy zachodnie media nie traktują obiektywnie (w przeciwieństwie do izraelskich przekazów rządowych), pozostaje nam wierzyć medykom.
A oto co nam przekazują:
„Pewnej nocy na oddziale ratunkowym w ciągu czterech godzin widziałem sześcioro dzieci w wieku od 5 do 12 lat, wszystkie z pojedynczymi ranami postrzałowymi czaszki”.
Dr Mohamad Rassoul Abu-Nuwar, chirurg ogólny, chirurg bariatryczny i chirurg przewodu pokarmowego, 36 lat, Pittsburgh, Pensylwania.
„Widziałem kilkoro dzieci z ranami postrzałowymi z broni o dużej prędkości, zarówno w głowę, jak i klatkę piersiową”.
Dr Mark Perlmutter, ortopeda i chirurg ręki, 69 lat, Rocky Mount, N.C.
„Któregoś dnia na oddziale ratunkowym widziałem 3-latka i 5-latka, każde z dziurą po kuli na głowie. Gdy zapytałem, co się stało, ich ojciec i brat odpowiedzieli, że powiedziano im, że Izrael wycofuje się z Khan Younis. Wrócili więc, aby zobaczyć, czy coś zostało z ich domu. Mówili, że czekał tam snajper, który zastrzelił oboje dzieci”.
Dr Khawaja Ikram, chirurg ortopeda, 53 lata, Dallas, Teksas
Praktycznie wszystkie te dzieci, trafiające do szpitali, przewożone są już martwe lub w stanie krytycznym. Jednak to nie wszystkie świadectwa. Jak dodaje Rajaa Musleh, krajowa przedstawicielka grupy pomocy humanitarnej MedGlobal w Gazie, która wcześniej pracowała jako pielęgniarka w szpitalu Al-Shifa, w rozmowie z Democracy Now:
„Nigdy, przenigdy nie zapomnę chłopca, któremu po operacji amputowano nogę. Poprosił, żebym poprawiła mu nogę. Co powinnam odpowiedzieć dziecku mającemu 9 lat, gdy pyta mnie o przesunięcie jego nogi (której już nie ma)? Udałam, że poruszam jego nogą i pytam: »Czy wszystko w porządku?«. Powiedział: »Tak«. W tej chwili poczułam, że mam złamane serce z powodu cierpień moich ludzi w szpitalu Shifa i w całej Strefie Gazy”. 3