Masakra w Rafah: Izrael zbombardował namioty uchodźców
W niedzielę wieczorem 26 maja Izrael przeprowadził atak rakietowy na namioty przesiedlonych Palestyńczyków w Tel al-Sultan w zachodniej części Rafah. Według komunikatu Ministerstwa Zdrowia Gazy z poniedziałku w ataku zginęło 45 osób, a 249 zostało rannych. W wyniku ataku wybuchł pożar, który palestyńskiej obronie cywilnej udało się ugasić dopiero po 45 minutach. Wiele ofiar ataku spłonęło żywcem. W pożarze spłonęło również wiele namiotów, które stanowiły jedyne schronienie dla przesiedlonych osób.
W Tel al-Sultan schronienia szukały tysiące osób, które dwa tygodnie temu przeniosły się ze wschodniego Rafah z powodu rozpoczęcia izraelskiej inwazji lądowej, o której pisaliśmy tutaj. Tel al-Sultan był według Izraela „bezpieczną strefą”. Obóz znajdował się w okolicy magazynu UNRWA.
Dziesiątki ofiar i ciał zabitych trafiły do m.in. szpitala polowego Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, do tymczasowego punktu prowadzonego przez organizację Lekarze bez Granic i do Szpitala Kuwejckiego w Rafah.
Przedstawiciel Hamasu Sami Abu Zuhri nazwał atak „masakrą” i obwinił USA o dostarczenie Izraelowi broni i pieniędzy, które umożliwiły atak. Mohammad al-Mughajir z palestyńskiej obrony cywilnej poinformował o zwęglonych i rozczłonkowanych ciałach. Na nagraniach z ataku widać m.in. dziecko pozbawione głowy.
W Dżeninie i Tulkarm na Zachodnim Brzegu po wieczornym ataku na Rafah odbyły się protesty. UNRWA opublikowała wpis na swoim profilu na X (dawniej Twitter), w którym określa atak na Rafah jako „przerażający”, nazywając Gazę „piekłem na ziemi”. „Nieludzki i barbarzyński” atak Izraela zdecydowanie potępiła działająca w Gazie organizacja humanitarna ActionAid. Według Specjalnej Sprawozdawczyni ONZ ds. Okupowanych Terytoriów Palestyńskich Franceski Albanese izraelskie okrucieństwo i pogwałcenie prawa międzynarodowego jest nieakceptowalne, a jednym sposobem na powstrzymanie ludobójstwa w Strefie Gazy jest wprowadzenie sankcji oraz zawieszenie wszelkich umów z Izraelem i wycofanie z niego inwestycji.
Armia izraelska twierdzi, że atak na Rafah w niedzielę wieczorem miał na celu wyeliminowanie dwóch członków Hamasu, co rzekomo miało się udać. Atak był według wojska izraelskiego „precyzyjny”. Amnesty International opublikowała dziś raport, w którym wskazuje, że Izrael celowo atakuje cele cywilne. Według organizacji w pobliżu miejsca ataku nie znajdowały się cele militarne.
Izrael przypuścił atak dwa dni po orzeczeniu Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, w którym ten nakazał natychmiastowe zatrzymanie ofensywy militarnej na Rafah. Premier Izraela Benjamin Netanjahu uznał decyzję MTS za „antysemicką” i ogłosił, że presja militarna na Rafah musi zostać zwiększona. W sobotę w Knesecie zaproponowano ustawę, według której UNRWA ma zostać uznana za organizację terrorystyczną. W środę odbędzie się głosowanie.
W ciągu 48 godzin od decyzji MTS Rafah zostało przez Izrael zaatakowane ponad 60 razy. W ostatniej serii ataków na Rafah Izrael zniszczył także kilkaset domów i innych budynków. Izrael kontynuuje również ataki na inne części Strefy Gazy.
(Al Jazeera [1], [2], [3] [4]– nagranie ataku Middle East Eye, Reuters, WAFA [1], [2], [3], Euro-Med, Amnesty International, UNRWA, ActionAid, Francesca Albanese, New Arab, NBC)