194-200 dzień inwazji izraelskiej na Strefę Gazy (17-23.04.2024) – podsumowanie tygodnia

Liczba palestyńskich ofiar od 7 października 2023 r.:
  • Ponad 34 183 ofiary śmiertelne i co najmniej 77 084 osoby ranne według danych Ministerstwa Zdrowia Strefy Gazy (Al Jazeera)
  • Ponad 468 ofiar śmiertelnych na okupowanym Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie według danych Ministerstwa Zdrowia Autonomii Palestyńskiej (Mondoweiss)

Izraelskie ataki w Strefie Gazy

W ciągu ostatniego tygodnia izraelska armia przeprowadziła ataki w licznych lokalizacjach w Strefie Gazy, w tym Rafah na południu, obozach dla uchodźców (Al-Szati na zachodzie, Dżabalija w północnej części, Nusejrat w mieście Gaza) czy Chan Junus, zabijając i raniąc wiele osób. W izraelskim bombardowaniu kliniki w obozie dla uchodźców Buridż w środkowej Strefie Gazy zabity został lekarz, dr Mu’in Sa’ed, a jego syn został ranny. (WAFA [1], [2], [3], [4], [5], [6], [7], [8], [9], [10], [11], Al Jazeera – nagranie bombardowania w Gazie)

Kolejne masowe groby w Gazie

Na terenie szpitali Nasser w Chan Junus oraz Al-Szifa w Gazie odnajdowane są kolejne masowe groby po izraelskich oblężeniach. W jednym z grobów obok szpitala Nasser znajdowało się ponad 50 ciał. W sumie zespoły obrony cywilnej wydobyły ponad 300 zwłok. Tylko część z nich udało się zidentyfikować i przekazać rodzinie. Tych, których nie udaje się zidentyfikować, zostają opisane w rejestrze pod kątem znaków szczególnych, a następnie pochowane. Niektóre ciała noszą ślady strzałów w tył i są odnajdowane ze skutymi rękami. Szef ONZ ds. praw człowieka, Volker Türk, domaga się przeprowadzenia niezależnych dochodzeń. O zbrodniach wojennych dokonywanych przez Izrael na terenie kompleksu Al-Szifa podczas brutalnego dwutygodniowego oblężenia pisaliśmy więcej w tym miejscu, natomiast o kompletowaniu szczątków po jego zakończeniu tu. (Al Jazeera, Reuters)

Płaczące drony

Organizacja Euro-Med Human Rights Monitor informuje, że izraelska armia zaczęła stosować nowe „niepokojące techniki zastraszania, zwabiania i atakowania” Palestyńczyków w obozie Nusejrat w północnej Strefie Gazy. Według świadków nocą w obozie rozlegają się dźwięki dziecięcego płaczu, piosenek w języku arabskim lub hebrajskim, wystrzałów, eksplozji, odgłosy walk, przemieszczania się wojskowych pojazdów lub krzyki kobiet wołających o pomoc. W rzeczywistości dźwięki te są emitowane przez drony, które następnie atakują zwabione w ten sposób osoby. W obozie nie ma prądu i nocą panują tam całkowite ciemności. (Euro-Med, AJ+ – nagranie)

Izraelskie ataki na Zachodnim Brzegu

W czwartek 18 kwietnia izraelski pojazd wojskowy staranował palestyńską dziewczynkę w Jabad na południowy zachód od Dżeninu. Dziewczynka doznała złamań i obrażeń ciała. (WAFA)

W piątek 19 kwietnia izraelskie siły przeprowadziły serię najazdów m.in. w Nablusie i Ramallah oraz miejscowościach Duma i Talfit, wdzierając się do palestyńskich domów i przeszukując je. W Ramallah wojsko użyło gazu łzawiącego i granatów hukowych. Aresztowane zostały trzy osoby, w tym jeden 17-latek. (WAFA)

Tego samego dnia izraelskie wojsko zatrzymało pojazd na punkcie kontrolnym na północny wschód od Betlejem i zaatakowało pasażerów. Żołnierze złamali rękę jednej z osób, drugiej nogę, a trzecią ranili. Wszystkie trzy osoby trafiły do szpitala. (WAFA)

W sobotę 20 kwietnia 24-latek został ranny w stopę w wyniku izraelskiego ostrzału w Bejt Furik na wschód od Nablusu. (WAFA)

Izraelskie siły zatrzymały także dwudziestokilkuletniego Bahaa Ali Salah i zarekwirowały jego traktor, gdy mężczyzna pracował na roli na południe od Betlejem. (WAFA)

W sobotę izraelscy osadnicy zabili 50-letniego Mohammeda Awada Allana, ratownika medycznego, strzelając do karetki przewożącej dwie osoby, które zostały ranne w wyniku ataku osadników w Al-Sawiya na południe od Nablusu. (PRCS, WAFA)

W niedzielę 21 kwietnia izraelskie wojsko przeprowadziło najazd na domy mieszkańców w okolicach Hebronu i Ramallah, aresztując osiem osób, a na północ od Hebronu zabijając 19-letniego Mohammada Majida Jabareena i 18-letniego Musę Mahmouda Jabareena. (WAFA)

Izraelska armia zastrzeliła tego samego dnia także 40-letnią kobietę na punkcie kontrolnym w Jerychu i uniemożliwiła ratownikom zbliżenie się do ofiary. (WAFA)

W Harmala, na południowy wschód od Betlejem, izraelskie wojsko otoczyło z kolei kordonem meczet, uniemożliwiając wiernym wyjście i doprowadzając do konfrontacji z nimi. Żołnierze użyli gazu łzawiącego i ostrej amunicji. Nie zgłoszono żadnych ofiar. (WAFA)

W niedzielę w miejscowości Burka, znajdującej się na wschód od Ramallah, izraelscy osadnicy podpalili szopę dla owiec oraz próbowali włamać się do domu właściciela. Do ataku przyłączyły się izraelskie siły. Nie zgłoszono żadnych obrażeń. (WAFA)

W poniedziałek 22 kwietnia siły izraelskie wtargnęły do miejscowości Bejt Ummar, pobiły i aresztowały dwójkę braci, 27-letniego Muhammada i 22-letniego Mu’mina Abu Marię, po przeszukaniu ich domu i dotkliwym pobiciu członków ich rodziny. (WAFA)

Siły okupacyjne zatrzymały również 25 osób podczas najazdów w Nablusie, Dżeninie, Betlejem, Hebronie, Tubas, Kalikilii i Jerozolimie. (WAFA)

Przy moście Halhul, na północ od Hebronu, izraelskie wojsko tego samego dnia ostrzelało samochody Palestyńczyków, raniąc dwie kobiety w wieku 63 i 30 lat oraz 19-latka. (WAFA)

Izraelscy żołnierze zastrzelili również 44-letniego Palestyńczyka podczas najazdu na Jerycho, natomiast dwie inne osoby zostały ranne podczas ataku na obozy dla uchodźców i wsie w okolicy. Jedna z rannych osób została postrzelona w klatkę piersiową i trafiła do szpitala w stanie poważnym. (WAFA)

W poniedziałek izraelscy osadnicy w asyście armii uniemożliwili palestyńskim rolnikom dotarcie do pola w Kafr Rai, na południe od Dżeninu, instalując wokół niego drut kolczasty i zmuszając rolników do opuszczenia terenu, celując do nich z broni. Siły okupacyjne monitorują teraz obszar za pomocą drona, który obserwuje rolników i będzie informował izraelskich osadników o próbach wejścia na pole. (WAFA)

Legalizacja kolejnych izraelskich osad

W sobotę 20 kwietnia izraelska stacja Channel 12 poinformowała, że minister finansów, Becalel Smotricz, forsuje projekt legalizacji 68 nielegalnych osad na okupowanym Zachodnim Brzegu. Byłaby to jedna z największych ekspansji kolonialnych izraelskich osadników od dziesięcioleci. Według Komisji ds. Kolonizacji i Oporu na Murze (Colonization and Wall Resistance Commission) w 2023 r. na Zachodnim Brzegu znajdowało się już ponad 720 tys. osadników, a ich liczba stale rośnie. (Times of Israel)

Dzień Palestyńskiego Więźnia

17 kwietnia obchodzony był Dzień Palestyńskiego Więźnia. Jak co roku na okupowanym Zachodnim Brzegu Palestyńczycy i Palestynki wyszli na ulicę, aby zaprotestować przeciwko brutalnemu traktowaniu Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach.

Dzień Palestyńskiego Więźnia został ustanowiony w 1974 r., dokładnie trzy lata po uwolnieniu Mahmouda Bakra Hijaziego w ramach wymiany zakładników z Izraelem. Hijazi należał do Palestyńskiego Ruchu Wyzwolenia Narodowego, został uwięziony za próbę wysadzenia Instytutu Gospodarki Wodnej Nehusha i skazany na 30 lat pozbawienia wolności.

Według Stowarzyszenia na rzecz Wspierania Więźniów i Praw Człowieka Adameer (z arab. „sumienie”) od 7 października na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie aresztowanych zostało ponad 8 425 osób, z czego 280 to kobiety (80 jest dalej przetrzymywanych), a 540 to dzieci (200 jest dalej przetrzymywanych; od 2016 r. izraelskie prawo dopuszcza więzienie dzieci w wieku od 12 lat). Wśród aresztowanych znalazło się 66 dziennikarzy i dziennikarek; 23 z nich przeniesiono do aresztu tzw. administracyjnego, tj. takiego, w którym dana osoba przebywa bez postawienia zarzutów i procesu sądowego. Statystycznie jedna na pięć osób w Palestynie doświadczyła aresztowania na pewnym etapie swojego życia. W przypadku mężczyzn współczynnik ten jest dwukrotnie wyższy.

Izrael nie dopilnowuje przestrzegania wobec aresztowanych praw człowieka. Organizacje takie jak Adameer i wypuszczone osoby donoszą o zaniedbaniach w opiece medycznej, stosowaniu izolacji, przemocy czy ograniczaniu wizyt rodzinnych i dostępu rodziny do informacji.

Jednym z przykładów takich zaniedbań jest przypadek Sufiana Abu Salaha, który opowiedział agencji Reuters o pobiciu przez strażników. „Miałem stan zapalny w nodze, a oni [Izraelczycy] odmówili zabrania mnie do szpitala. Tydzień później stan zapalny rozprzestrzenił się i przekształcił w gangrenę. Zabrali mnie do szpitala, gdzie przeszedłem operację” – mówi mężczyzna, któremu w trakcie aresztu amputowano nogę. „Poszedłem do więzienia z dwiema nogami, a wróciłem z jedną” – oznajmił, dodając, że nie cierpiał wcześniej na żadne choroby przewlekłe.

Od 7 października co najmniej 13 osób zginęło w wyniku pobić i tortur stosowanych w izraelskich więzieniach. (Al Jazeera [1] – nagranie protestu, [2], Adameer, Reuters, BBC)

Aresztowanie wykładowczyni

W czwartek 18 kwietnia izraelska policja aresztowała w Jerozolimie palestyńską profesor z izraelskim obywatelstwem, Naderę Shalhoub-Kevorkian. Profesor została aresztowana w swoim własnym domu. Zostały jej postawione zarzuty „podżegania do przemocy, terroryzmu i rasizmu”. Policja przeszukała dom wykładowczyni i skonfiskowała jej laptopa, smartfona, dokumenty z pracy i kolekcję poezji Mahmouda Darwisza. Policja znalazła także plakaty „przedstawiające żołnierzy IDF jako armię okupacyjną”.

Jak poinformowało Centrum Prawne na rzecz Praw Mniejszości Arabskiej w Izraelu Adalah (z arab. „sprawiedliwość”), profesor została zwolniona kolejnego dnia, tj. w piątek 19 kwietnia. Podczas przesłuchań przed sądami, które odrzuciły policyjne wnioski, funkcjonariusze zarzucali wykładowczyni „poważne podżeganie przeciwko państwu Izrael”, wygłaszanie „antysyjonistycznych twierdzeń” oraz głoszenie, „że Izrael popełnia ludobójstwo w Strefie Gazy”.

Nadera Shalhoub-Kevorkian wykłada na Wydziale Prawa w Instytucie Kryminologii oraz w Szkole Pracy Socjalnej i Opieki Społecznej na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Jest również przewodniczącą Katedry Prawa na Queen Mary University w Londynie. (New Arab, Adalah)

Pogrzeb Damiana Sobóla

W sobotę 20 kwietnia odbyły się w kościele św. Józefa w Przemyślu uroczystości pogrzebowe Damiana Sobóla, jednego z wolontariuszy World Central Kitchen, który został 1 kwietnia zabity przez izraelskie wojsko razem z sześcioma innymi osobami podczas ataku na konwój humanitarny. Więcej o samym ataku pisała Natalia Pitala w tym miejscu.

Przed mszą pogrzebową Damianowi przyznany został pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia”. Odznaczenie wręczył rodzinie wolontariusza doradca prezydenta, Dariusz Dudek.

W pogrzebie wzięło udział kilkaset osób, m.in. Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce, José Andrés, założyciel WCK, i Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacka. Ambasador Izraela w Polsce, Jakow Liwne, nie pojawił się na uroczystościach. Podczas ceremonii zostały odczytane listy kondolencyjne prezydenta Andrzeja Dudy i ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego. (PAP)

UNRWA

W opublikowanym we wtorek 16 kwietnia raporcie agencja UNRWA (Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie) oskarżyła Izrael o znęcanie się nad jej pracownikami i pracownicami, którzy zostali zatrzymani przez wojsko okupacyjne (w części przypadków do aresztowań doszło podczas wykonywania obowiązków służbowych). Według raportu pracownicy byli poddawani biciu i podtapianiu, grożono im gwałtem, porażeniem prądem i zmuszano do rozbierania się do naga.

Kilku pracowników UNRWA zostało kilka miesięcy temu bezpodstawnie oskarżonych przez Izrael o powiązania z „grupami terrorystycznymi” i atakiem Hamasu 7 października. Wiele państw wstrzymało wtedy finansowanie dla agencji (które później – z wyjątkiem m.in. USA – wznowiło) pomimo braku przedstawienia przez Izrael dowodów. W poniedziałek 22 kwietnia specjalny panel ONZ (kierowany przez byłą francuską ministrę spraw zagranicznych Catherine Colonnę) opublikował 54-stronicowy raport, w którym stwierdza, że władze izraelskie w dalszym ciągu dowodów nie przedstawiły. Izraelski minister spraw zagranicznych, Izrael Katz, odrzuca raport, uznając, że „nie sposób powiedzieć, gdzie kończy się UNRWA, a zaczyna Hamas”. (Times of Israel [1], [2], Reuters, ONZ, UNRWA – pełny raport)

Głosowanie nad statusem Palestyny w ONZ

Rada Bezpieczeństwa ONZ nie przyjęła w czwartek 18 kwietnia rezolucji mającej uznać Palestynę za pełnoprawne państwo członkowskie organizacji. Do przegłosowania rezolucji potrzebnych było dziewięć głosów za i brak weta ze strony pięciu stałych członków: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji i Chin. Rezolucję poparło 12 państw, od głosu wstrzymały się Wielka Brytania i Szwajcaria, natomiast zawetowały ją właśnie Stany Zjednoczone. Aby wyrazić „zdecydowany sprzeciw”, izraelskie MSZ wezwało w niedzielę 21 kwietnia ambasadorów państw, które głosowały za przyjęciem Palestyny do grona pełnoprawnych członków ONZ, tj. Francji, Japonii, Korei Południowej, Malty, Słowenii i Ekwadoru. (Middle East Eye, Times of Israel)

Spadek izraelskich ratingów kredytowych

W czwartek 18 kwietnia agencja ratingowa S&P obniżyła długoterminowe ratingi kredytowe (ocenę wiarygodności kredytowej) Izraela w walucie obcej i lokalnej z AA- do A+, a ratingi krótkoterminowe z A-1+ do A-1. Na zrewidowanie oceny miały wpływ niedawne konfrontacje z Iranem i perspektywa tegorocznej kontynuacji „wojny na linii Izrael-Hamas i konfrontacji z Hezbollahem”, które w poprzedniej ocenie agencji miały trwać pół roku. Agencja prognozuje także, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych Izraela wzrośnie w 2024 r. do 8% PKB w związku z wydatkami na działania zbrojne. (S&P)

Sankcje dla izraelskiego wojska

Stany Zjednoczone planują nałożenie sankcji na brygadę Necach Jehuda (z hebr. „wieczna Judea”) – jeden z oddziałów IDF (izraelskiej armii) założonych w 1999 r., do którego zaciągają się ultraortodoksyjni Żydzi. Uwagę USA jednostka ściągnęła na siebie w 2022 r. po zamordowaniu 78-letniego Omara Assada, Amerykanina palestyńskiego pochodzenia. Mężczyzna został znaleziony martwy kilka godzin po tym, jak został przez Necach Jehuda zatrzymany do kontroli na Zachodnim Brzegu, a następnie po odmowie poddania się jej został związany, zakneblowany i pozostawiony na ziemi w zimnie. Omar Assad zmarł na atak serca. Rok później jednostka została przeniesiona z Zachodniego Brzegu na Wzgórza Golan – decyzja została podjęta na podstawie wielu przypadków stosowania przemocy przez brygadę.

Plany USA o nałożeniu sankcji spotkały się z ostrym sprzeciwem izraelskiego rządu m.in. na platformie X (dawniej Twitter). 

Benjamin Netanjahu, izraelski premier, oponuje: „Nie można nakładać sankcji na Siły Obronne Izraela!”. Nakładanie sankcji w czasach „walki z potworami terroru” nazwał „szczytem absurdu i upadkiem moralnym”. Dodał, że rząd będzie „przeciwdziałać tym posunięciom wszelkimi sposobami”.

Becalel Smotricz, minister finansów, oznajmił, że to „zmuszanie państwa Izrael do wyrażenia zgody na utworzenie państwa palestyńskiego i porzucenia bezpieczeństwa Izraela”, a pomysł sankcji nazwał „absolutnym szaleństwem”.

Itamar Ben-Gewir, minister bezpieczeństwa narodowego, nałożenie sankcji uznaje za przekroczenie „czerwonej linii”, natomiast Tally Gotliv, członkini Knesetu, pisze: „Za kogo mają się Stany Zjednoczone, że ośmielają się nakładać sankcje na ultraortodoksyjny batalion Netzah Yehuda w IDF? Mam dość amerykańskiej kontroli nad nami i otwartych gróźb”.

Rodzaj i zakres sankcji nie jest jeszcze dokładnie znany. (Axios, New Arab, Benjamin Netanjahu, Becalel Smotricz, Itamar Ben-Gewir, Tally Gotliv)

World Press Photo

W tegorocznym konkursie fotograficznym World Press Photo zdjęciem roku została fotografia zatytułowana A Palestinian Woman Embraces the Body of Her Niece (Palestyńska kobieta obejmuje ciało swojej siostrzenicy) autorstwa Mohammeda Salema. Przedstawia ona 36-letnią Inas Abu Maamar tulącą ciało swojej pięcioletniej siostrzenicy Saly, która wraz z matką i siostrą została zabita w izraelskim nalocie na dom w Chan Junus w Strefie Gazy.

Zwycięskie projekty w pozostałych kategoriach to Valim-babena podejmujący problem demencji na Madagaskarze, którego autorką jest Lee-Ann Olwage, War is Personal (Wojna to sprawa osobista) Julii Kochetovej poruszający kwestię rosyjskiej inwazji na Ukrainę i The Two Walls (Dwa mury) Alejandra Cegarra dotykający tematyki migracji. (World Press Photo, Guardian)

Solidarność pisarzy

Organizacja non-profit PEN America postanowiła odwołać tegoroczną ceremonię rozdania nagród literackich. Decyzja ta podjęta została po tym, jak 28 z 61 autorów i tłumaczy wycofało swoje prace z powodu braku wsparcia organizacji dla Palestyny, w tym palestyńskich autorów i autorek. Organizacja za swoją misję uznaje „celebrowanie twórczej ekspresji i bronienie swobód, które ją umożliwiają” oraz „stanie na styku literatury i praw człowieka”.

Wśród wycofujących się autorów znalazło się dziewięć z 10 finalistów i finalistek do nagrody Jean Stein (głównej kategorii o wartości 75 tys. dolarów). Kilkadziesiąt autorek i autorów (w tym nominowanych do nagród w poszczególnych kategoriach, m.in. Maya Binyam) wystosowało serię listów otwartych, w których skrytykowało PEN America za bierność w „przeciwstawianiu się mocarstwom, które przez ostatnie 75 lat stosowały wobec nich [palestyńskich autorów i autorek] ucisk i wysiedlenia”.

W jednym z listów wezwano dyrektorkę generalną Suzanne Nossel, prezeskę Jennifer Finney Boylan i cały komitet wykonawczy PEN do natychmiastowej rezygnacji z pełnionych funkcji. Autorzy zaznaczyli również kontrast pomiędzy amerykańską filią organizacji a jej europejskimi odpowiednikami. W przeciwieństwie do PEN America oddziały PEN w Walii, Szkocji, Anglii i Irlandii wystosowały do premiera Wielkiej Brytanii, Rishiego Sunaka, wraz z kilkoma innymi organizacjami, list wzywający do szeregu działań mających na celu ochronę palestyńskich dziennikarek i dziennikarzy w Strefie Gazy, m.in. do przeprowadzenia weryfikacji, czy broń stosowana przez Izrael w trakcie inwazji pochodzi z Wielkiej Brytanii.

W swoim oświadczeniu o odwołaniu ceremonii PEN America informuje, że lista finalistów i finalistek została sporządzona jeszcze przed otrzymaniem decyzji poszczególnych autorów o wycofaniu się z konkursu, zatem zgodnie z życzeniem nie znajdą się oni już wśród laureatów.

Nagroda Jean Stein, z której zrezygnowało 9 z dziesięciu nominowanych, zostanie przeznaczona na Palestyński Fundusz Pomocy Dzieciom (Palestine Children’s Relief Fund). (PEN America [1], [2], Guardian, LitHub [1], [2], Maya Binyam, English PEN)

Protesty na uniwersytetach

Od środy 17 kwietnia trwają liczne protesty na kampusach amerykańskich uniwersytetów. Akcja zakładania namiotowych miasteczek solidarnościowych z Gazą rozpoczęła się od nowojorskiego Uniwersytetu Columbia, do którego przyłączyły się Uniwersytety Yale, Harvarda, Browna, Princeton, Barnard College i wiele innych na terenie kraju i poza nim (np. w Berlinie i australijskim Melbourne). Studentki i studenci biorący udział w protestach domagają się, aby ich uczelnie potępiły izraelski atak na Gazę i wycofały się z inwestowania w firmy sprzedające broń Izraelowi. Zapowiadają, że nie spoczną, póki ich żądania nie zostaną spełnione.

Władze Uniwersytetu Columbia twierdzą, że miasteczko „narusza zasady” uczelni, a prezydent Biden potępia protesty, określając je mianem „antysemickich”. Uniwersytet Columbia przeszedł na tryb nauczania hybrydowego, natomiast Barnard College zawiesił co najmniej 53 studentów i studentek w związku z udziałem w proteście. Wiele osób na różnych uczelniach zostało aresztowanych. Ponad 100 osób z kadry profesorskiej Uniwersytetu Columbia i Barnard College wystąpiło na schodach uczelni, wyrażając sprzeciw wobec aresztowań i zawieszaniu osób protestujących. (Columbia Spectator [1], [2], [3], CNN, Harvard Crimson, Associated Press, Reuters – nagranie aresztowań)

Google zwalnia 28 osób

W środę 17 kwietnia firma Google poinformowała o zwolnieniu  28 pracowników i pracownic, którzy poprzedniego dnia zorganizowali w różnych biurach spółki antyizraelski protest, a w Kalifornii i Nowym Jorku 10-godzinny strajk okupacyjny. Osoby biorące udział w proteście żądały zakończenia wartej 1,2 mld dolarów współpracy firmy z izraelskim rządem (tzw. Projektu Nimbus), polegającej na świadczeniu izraelskiej armii usług chmurowych i usług wykorzystujących sztuczną inteligencję. Firma wezwała policję, która aresztowała dziewięć osób.

Protest został zorganizowany w ramach akcji No Tech for Apartheid zrzeszającej pracowników i pracownice firm Google i Amazon, sprzeciwiających się kontraktom spółek z izraelskim rządem. Według oświadczenia No Tech for Apartheid wśród 28 zwolnionych osób znalazły się również te, które nie brały bezpośredniego udziału w akcji. W swoim oświadczeniu spółka poinformowała jedynie, że zwolniła pracowników „za naruszenie zasad firmy”.

Na stronie No Tech for Apartheid możliwe jest wypełnienie formularza i wysłanie e-maila do kierownictw Google i Amazona. (No Tech for Apartheid [1], [2], Times of Israel, Al Jazeera)

Rezygnacja szefa izraelskiego wywiadu

Szef izraelskiego wywiadu wojskowego, Aharon Haliva, ustępuje ze stanowiska w związku z porażką w powstrzymaniu ataku Hamasu. Haliva wzywa również do wszczęcia dochodzenia. Po 7 października na jaw wyszły informacje, że izraelski wywiad i władze państwowe otrzymały sygnały o przygotowaniach do ataku, lecz je zlekceważyły. (Times of Israel, Guardian)

Izraelska odpowiedź na irański odwet?

W piątek 19 kwietnia Iran wystrzelił pociski przeciwlotnicze w wielu swoich prowincjach i zestrzelił trzy małe drony nad miastem Isfahan. Kilka godzin wcześniej amerykańskie media poinformowały o wysokich rangą urzędnikach twierdzących, że izraelskie pociski uderzyły w irański obiekt. Odnotowano również eksplozje w Syrii i Iraku, których celem były obiekty wojskowe. Syryjski rząd oskarżył o atak Izrael. Według włoskiego ministra spraw zagranicznych, Antonia Tajaniego, amerykański rząd poinformował o izraelskim ataku grupę G7 „w ostatniej chwili”. Izrael nie przyznał się do żadnego z ataków, a Iran poinformował, że jak dotąd nie stwierdzono powiązań z Izraelem. Irański minister spraw zagranicznych, Hossein Amirabdollahian, dodał, że drony wystrzelono z terytorium Iranu i że przypominały one „dziecięce zabawki”. Izraelski minister bezpieczeństwa narodowego, Itamar Ben-Gewir określił atak „słabym” (wcześniej wzywał do ostrej reakcji militarnej).

BBC na podstawie dwóch dostępnych zdjęć satelitarnych (jednego wykonanego metodą optyczną, drugiego technologią SAR wykorzystującą fale radiowe) określiło, że na terenie bazy wojskowej w Isfahan mógł zostać uszkodzony radar, natomiast sama jednostka „nie wykazuje żadnych oznak zniszczeń materialnych”, aby jednak móc to stwierdzić z całą pewnością konieczna byłaby analiza zdjęć „o wyższej rozdzielczości”.

Izrael szykował się do kontrataku w odpowiedzi na irański odwet 13 kwietnia, podczas którego wystrzelił ok. 300 dronów i pocisków w stronę Izraela. Irański nalot był odwetem za atak na placówkę dyplomatyczną Iranu w syryjskim Damaszku, podczas którego zabitych zostało czternaście osób. Więcej o tym odwecie pisaliśmy tutaj. (Al Jazeera, NBC News, BBC)

Kropla drąży skałę! Twoje zaangażowanie ma znaczenie. Pomóż w promocji tego portalu. Udostępnij proszę:
Joanna Obruśnik
Joanna Obruśnik
Artykuły: 38
Skip to content